Tragedia na Majorce: Zawalenie restauracji Medusa Beach Club
Czwartkowy wieczór, 23 maja, na Majorce miał być kolejnym dniem pełnym radości i zabawy dla turystów odwiedzających Medusa Beach Club. Restauracja, położona tuż przy plaży Playa de Palma, była pełna gości, którzy jedli, pili i tańczyli. Jednak około godziny 20:30, radosna atmosfera została brutalnie przerwana przez głośny huk, który przeszył okolicę.
Świadkowie opisują dźwięk jako przypominający wybuch bomby. Wkrótce okazało się, że pierwsze piętro budynku restauracji zawaliło się, zapadając się do piwnicy, gdzie znajdowali się goście spożywający kolację. Na miejsce natychmiast ruszyły służby ratunkowe, jednak chaos i panika utrudniały akcję ratunkową.
Bilans katastrofy jest tragiczny: co najmniej cztery osoby zginęły, a 16 zostało rannych. Ofiary śmiertelne znaleziono w piwnicy, a większość z nich to najprawdopodobniej międzynarodowi turyści. Proces identyfikacji ofiar wciąż trwa.
Według wstępnych doniesień, przyczyną zawalenia się budynku mogło być przeciążenie tarasu na pierwszym piętrze, gdzie przebywało wielu zagranicznych wczasowiczów oraz pracowników restauracji. Władze wszczęły śledztwo w sprawie tego tragicznego zdarzenia, a na Majorce ogłoszono trzydniową żałobę.