Zawsze mówił, że zdrada to koniec. A kiedy sam mnie zdradził, oczekiwał wybaczenia…
Miałam trzydzieści pięć lat i dziesięć lat małżeństwa za sobą, kiedy odkryłam, że Michał, mój mąż, złamał najważniejszą z naszych zasad. To, co zawsze wydawało mi się niewzruszone, runęło w jednej chwili. Teraz stoję na rozdrożu, próbując zrozumieć, czy można odbudować zaufanie po zdradzie.