Przełom w sprawie masowego trucia psów w Szczecinie: Policja zatrzymała podejrzanego

Policjanci ze Szczecina dokonali przełomowego zatrzymania w sprawie masowego trucia psów, które od miesięcy niepokoiło mieszkańców miasta. Śledztwo, prowadzone przez funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji, ujawniło, że nieznany sprawca rozrzucał na osiedlu Pogodne mięso nafaszerowane niebezpiecznymi substancjami i ostrymi przedmiotami.

Pierwszy przypadek, który zwrócił uwagę opinii publicznej, miał miejsce pod koniec 2022 roku, kiedy pięcioletni berneński pies pasterski o imieniu Borys zmarł w męczarniach po zjedzeniu zatrutego mięsa. Zrozpaczony właściciel nagłośnił sprawę, co skłoniło innych mieszkańców do zgłaszania podobnych incydentów.

Policja bardzo poważnie podeszła do śledztwa, organizując spotkania z właścicielami psów i analizując dowody. Okazało się, że mięso było nafaszerowane niebieskimi granulkami oraz ostrymi przedmiotami, takimi jak szpilki i haczyki wędkarskie. Analiza chemiczna wykazała obecność organicznego związku chemicznego używanego w środkach do zwalczania ślimaków, herbicydach oraz jako paliwo do kuchenek turystycznych.

Przełom nastąpił dzięki monitoringowi, który pozwolił wytypować podejrzanego. 39-letni mieszkaniec Szczecina został zatrzymany w swoim domu i usłyszał zarzut gróźb karanych kierowanych do jednej z kobiet zaangażowanych w sprawę. Mężczyzna jest obecnie objęty policyjnym dozorem, a śledztwo jest nadal w toku. Policja nie wyklucza postawienia kolejnych zarzutów.