Gdy nikogo nie zostało… wspomnienie przyszło za późno
To opowieść o rodzinnych konfliktach, niespełnionych oczekiwaniach i tęsknocie za bliskością, której zabrakło. Przez lata byłam ignorowana przez teściową, która faworyzowała starszych synów. Dopiero gdy wszystko się rozpadło, a los odebrał jej to, co najcenniejsze, zrozumiała, jak wiele straciła – ale wtedy było już za późno.