Oddałam wszystko dzieciom, a dziś zostałam sama. Czy naprawdę na to zasłużyłam?
Siedzę w pustym mieszkaniu, wsłuchując się w ciszę, która boli bardziej niż jakiekolwiek słowa. Całe życie poświęciłam dzieciom, a teraz, na emeryturze, czuję się zapomniana i niepotrzebna. Czy miłość matki może być błędem?