30 lat temu wychowałam pięcioro dzieci. Dziś żadne z nich nie chce pomóc starzejącym się rodzicom. Moja historia pełna żalu i pytań bez odpowiedzi.
Zawsze wierzyłam, że rodzina to największa wartość. Poświęciłam życie wychowaniu pięciorga dzieci, a dziś czuję się opuszczona i niepotrzebna. Czy naprawdę zasłużyłam na samotność na stare lata?