Trzy razy próbowałam być idealną żoną. Teraz boję się, że umrę w samotności.
Od zawsze marzyłam o szczęśliwej rodzinie i miłości, ale życie wystawiło mnie na próbę trzy razy. Każde małżeństwo kończyło się rozczarowaniem i bólem, a ja coraz bardziej bałam się przyszłości. Dziś, mając ponad czterdzieści lat, zadaję sobie pytanie: czy samotność to kara za moje poświęcenie?