Miłość po pięćdziesiątce: Gorzki smak nowego początku

Miłość po pięćdziesiątce: Gorzki smak nowego początku

Mam 59 lat i nigdy nie sądziłem, że jeszcze coś mnie zaskoczy. Spotkanie Marii wywróciło mój świat do góry nogami, zmuszając mnie do zmierzenia się z własnymi lękami, rodzinnymi konfliktami i pytaniem, czy na miłość naprawdę nigdy nie jest za późno. To opowieść o późnym dojrzewaniu, trudnych wyborach i odwadze, by zacząć od nowa.