Nie powiedziałam nikomu – historia Ludwiki Ziembickiej

Nie powiedziałam nikomu – historia Ludwiki Ziembickiej

Jestem Ludwika Ziembicka i przez lata nosiłam w sobie tajemnicę, która rozdarła moją rodzinę. Moja córka, Zosia, przeżyła coś, czego nie potrafiłam wtedy zrozumieć ani ochronić jej przed tym. Dziś pytam siebie, czy milczenie było ochroną, czy największą krzywdą, jaką mogłam jej wyrządzić.

Nieotwarty prezent: Co skrywamy, gdy milczymy?

Nieotwarty prezent: Co skrywamy, gdy milczymy?

W noc przed naszym ślubem dostaliśmy od cioci Zosi tajemnicze pudełko z napisem: 'Nie otwierajcie, dopóki się nie pokłócicie.’ Przez dziesięć lat pudełko leżało nietknięte, a my udawaliśmy, że nie mamy powodów, by je otworzyć. Teraz, stojąc na rozdrożu, zastanawiam się, ile kosztowało nas to milczenie i czy odwaga do rozmowy nie jest cenniejsza niż jakikolwiek prezent.