Kiedy teściowa powiedziała: „To jak, bierzemy kredyt?” – nikt mnie nie słuchał. Spakowałam walizki i wróciłam do mamy.
Mam na imię Agnieszka. To historia o tym, jak jedna decyzja podjęta bez mojego udziału zmieniła całe moje życie. Zaczęło się od rodzinnego stołu, a skończyło na walizce i powrocie do domu rodzinnego – z sercem pełnym bólu, ale i nadziei.