Jak przetrwałam życie z teściową i nie straciłam siebie – szczera spowiedź Kasi z Krakowa
Od pierwszego dnia w domu teściów czułam się jak intruz. Każda rozmowa była jak pole minowe, a wiara była moją jedyną deską ratunku. Dziś wiem, że nawet w najtrudniejszych relacjach można odnaleźć spokój – choć nie zawsze tak, jak się tego spodziewamy.