Zagubiona młodość: 40 lat, bez rodziny, bez dzieci, a serce w gruzach
Mam na imię Renata. W wieku czterdziestu lat stoję na balkonie swojego mieszkania w Poznaniu i patrzę na świat, który wydaje się toczyć beze mnie. Moje życie to pasmo złudzeń, rozczarowań i wyborów, których nie potrafię sobie wybaczyć.