"Wierzba, proszę, nie wchodź do naszego pokoju ani nie dotykaj naszych rzeczy," powiedziała synowa Anna: Ale to wciąż mój dom. Czy nie mogę się poruszać po własnym domu?

„Wierzba, proszę, nie wchodź do naszego pokoju ani nie dotykaj naszych rzeczy,” powiedziała synowa Anna: Ale to wciąż mój dom. Czy nie mogę się poruszać po własnym domu?

Sześć miesięcy temu Piotr przyprowadził Annę do mojego domu, mówiąc, że będą ze mną mieszkać, dopóki nie znajdą odpowiedniego mieszkania do wynajęcia. Nie spieszyłam ich, pozwalając im tu żyć. Przydzieliłam im pokój gościnny, ale wiele moich rzeczy wciąż tam było. W końcu nie mogłam po prostu wrzucić wszystkich moich rzeczy do torby.